Truskawkowy gang w Twojej kuchni – to jest napad! Poddasz się?
Zapewne większość z nas wśród wspomnień z dzieciństwa odszuka michę pełną truskawek ze śmietaną? A może truskawki obtoczone w cukrze bezpośrednio w cukiernicy? Pozostawiając w niej krwawe przebarwienia, jako dowody owocowej słabości ;).
I wiecie co? Nie było w tym nic złego!
Bomba witamin, trochę tłuszczu i cukru, czy mogło nam to
aż tak bardzo zaszkodzić? Żyjemy bowiem w dobie ogromnej nagonki na cukier i
tłuszcz…
Obecnie dostępne powszechnie słodkości, reklamowane jako
polecane dzieciom, to przede wszystkim tanie i dużo bardziej groźne dla
zdrowia zamienniki tłuszczu i cukru (tłuszcz palmowy, trans, mnóstwo mixów, syropów, ulepszaczy, sztucznych barwników i
aromatów…).
Zdecydowanie wolę te dawne sezonowe napady truskawkowych
gangów!
Świeżo, soczyście, zdrowo i bez zbędnego… Hmmm… Niczego!
Czy aktualnie też moglibyśmy unieść ręce do góry lub
wywiesić białą chorągiewkę na znak poddania się tym przepysznym owocom? Co z
dodatkiem śmietany i cukru?
Pewnie! Będą niezmiennie lepsze niż nadziewane cukierki,
wafelki, batony, chipsy itp.
Chwila, chwila… Ale czy dla każdego?
Wychodzimy naprzeciw luźnemu podejściu do jedzenia tych
jakże pysznych i zdrowych owoców i wprowadzamy je do menu jako rozsądne
połączenia i nawyki żywieniowe, nie koniecznie ze śmietaną czy cukrem, ale
równie smacznie i przede wszystkim zdrowo!
Jak
zawsze dużo zależy od porcji, czyli dawki tej potencjalnej “trucizny” (tłuszcz
mleczny, cukier) oraz przede wszystkim Twojego zdrowia. Kilka istotnych
aspektów:
Alergia
na truskawki? Odpuść je sobie całkowicie. Mimo że tak pachną…? Takie
piękne…? Tylko jedną? Nie. Ani jednej! Po co masz indukować reakcję alergiczną
i stan zapalny w organizmie na własne życzenie?
Cukrzyca
i insulinooporność – truskawki ok, śmietana w rozsądnej ilości też
przejdzie (tłuszcze dodane obniżają indeks glikemiczny dania), cukier pomiń,
przyzwyczaj się do do smaku samych owoców 🙂 odczuwanym progiem słodkości
możemy naprawdę świetnie manipulować, potrzeba jedynie odrobinę czasu 🙂 jeśli
mimo wszystko za kwaśne, sięgnij np po erytrol, stewię, ksylitol.
Wysoki
cholesterol we krwi, miażdżyca? Tu odwrotnie, odrobina cukru
nie będzie taka zła, choć lepiej i tak wymienić go na jedną z wyżej
wymienionych naturalnych substancji słodzących, ale ze śmietany zrezygnuj lub
koniecznie zamień ją na napój/jogurt roślinny, bądź pozostając przy produktach
mlecznych wybierz jogurt/kefir/maślankę/mleko o obniżonej zawartości tłuszczu.
Im mniej nasyconych tłuszczy pochodzenia zwierzęcego, tym lepiej dla Twojego
układu krążenia.
Zaparcia?
Zdecydowanie jedz truskawki! Te wszystkie drobne pesteczki to mnóstwo błonnika
pokarmowego! Może pomóc 🙂 Owoce te dostarczą Ci też sporo wody, choć ją i tak
pić po prostu trzeba! Nawilży treść pokarmową.
Otyłość – nie zapominajcie że to też choroba i nadwaga – truskawki jako źródło
błonnika i antyoksydantów są wręcz pomocne! Trzymajmy się jednak zasady, żeby owoce te nie
wpadały do naszej buzi, jak popadło, bo jeżeli borykacie się z nadmiarem
ciałka tu i ówdzie, owoce te będą świetnym deserem
po posiłku lub dodatkiem do niego, ale jako
przekąska mogą nam popsuć oczekiwane efekty redukcji wagi. “Prosto z
krzaczka smakują najlepiej” Możliwe, ale przecież dbasz o siebie prawda? Warto
też, nawet we własnym ogródku, przestrzegać zasad higieny jedzenia (mycie
produktów i rąk) skąd wiesz co tam w nocy pełzało, co leciało nad i co po
sobie pozostawiło ;). Pod krzaczek więc z miseczką i czekamy do uwielbianej
przez moich Pacjentów swojej “pory karmienia” 😉 Pamiętajmy,
aby dodawać truskawki do letnich posiłków lub
wcinać je zaraz po nich, nawet po każdym, nie zapominając jedynie o pojemności
żołądka 😉 Dążymy do jego zakurczania, a nie rozciągania, miejcie to na
uwadze przy sezonowym truskawkowym szaleństwie 🙂
Co
dobrego mają w sobie nasi czerwcowi najeźdźcy?
Truskawki to bardzo nisko kaloryczne (szklanka ok 150g to zaledwie 50 kcal), ale wysoko odżywcze owoce. Dostarczają nam przede wszystkim szeroką gamę witamin, wśród których przoduje antyoksydacyjna witamina C. W oparciu o tabele wartości odżywczej – 100g truskawek zaserwuje nam ok 60 g witaminy C, ilość ta przebija cytrusy! Wspomniana szklanka pokryje, aż 120% dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej na witaminę C. Mało tego! Truskawki to również bogactwo składników mineralnych, błonnika pokarmowego i wody, może dzięki niej też łatwiej ulegamy czerwonej pokusie latem 😉
Kolejnym ich atutem jest fakt, że są
świetnym źródłem bakteriobójczych fitocydów, przeciwzapalnych i
przeciwutleniających antocyjanów, polepszają pamięć oraz ułatwiają spalanie.
To co wystarcza argumentów,
aby złożyć kapitulację?
Dłużej nie namawiam i podsuwam pomysł na!
Lećmy do sklepu po:
Twaróg/jogurt/kefir/maślankę/mleko/odpowiednik roślinny w wersji vege
Truskawki rzecz jasna 🙂 poza sezonem sięgnij po mrożone, suszone, bądź liofilizowane – dlaczego mamy ograniczać ich smak tylko do lata?
Ziarna słonecznika, inne
pestki i/lub otręby, siemię lniane/orzechy/migdały
Wybrane słodzidło, choć wolałabym abyście polubili
naturalny smak i słodko-kwaskowatość truskawek 😉
Mieszamy w dowolnych proporcjach i pałaszujemy zdrową, pyszną truskawkową
michę w nowej
odsłonie!
Świetny, lekki i sycący pomysł na śniadanie, II śniadanie
bądź podwieczorek.
Jeżeli masz ochotę na pyszny, zdrowy koktajl to jeszcze łatwiej!
Blendujesz wybrane z powyższych dodatki z truskawkami.
Wyszło za gęste? Dolej trochę więcej mleka lub wody – do lodówki dla
schłodzenia i gotowe!
Do “posłodzenia” shake’a możesz użyć banana bądź
suszonych daktyli 🙂
Świeże truskawki możesz też dodać do przeróżnych sałatek – ogranicza Cię jedynie własna fantazja i upodobania smakowe – do dzieła, smacznego i na zdrowie! 🙂